Klan Północy

(Klan otwarty już wkrótce)

ALFY

Okres próbny!!!!
By shadedreams

Imię: Jej imię nie jest długie. Jeśli "długie" można nazwać dwuliterowe to rozumiem. Brzmi one Fa. 
Pseudonim: Skrótów na pewno nie ma, bo jak? Ma pseudonim, często używany a bowiem jest to Fa-Fnaf. Czasami mówią na nią Szalona Fa ale to już inna historia.
Wiek: Na pewno nie jest stara. Ująć można jest młoda. Przeżyła na tym przedziwnym świecie około 3 lata.
Płeć: Wadera. Dziwne prawda?
Żywioł: Dysponuje, bardzo silnym żywiołem. Mimo że jest on jeden, można powiedzieć że jest ich kilkaset. Bowiem Czas, jest prawie tak silny jak podstawowe żywioły. Można go nawet nazwać podstawowym żywiołem nr. 5. 
Moce: Jednym z nich jest to oczywiście cofanie i przyśpieszanie czasu. Jednak nie używa go, zbyt często. Potrzeba do tego ful energii i całej swojej siły. Może również zobaczyć czyjąś przyszłość oraz przeszłość. Mimo tego , nie mówi jej, nikomu. Trzecia z nich to pokazanie przeszłości. Jest wtedy ona jakby duchem. Widzi to co działo się wcześniej. 
Stanowisko: Alfa klanu północy, muzyk
Klan: Północy.
Charakter: Oh, o niej opowiadać można historię,pisać książki a nawet zrobić film z wieloma częściami. Prawie całą sobą jest swoim ojcem. Nikt nie dorównuje jej szaleństwem. Jest jedyna i niepowtarzalna. Ma lekkiego bzika i ... cóż. Powiem, że nie łatwo opisać Fa-Fnaf. Ma wielką wyobraźnię. Tak wielką jak nikt inny. Wyobraża sobie rzeczy których nie ma, lub wymyśla nieprawdziwe stworzenia. Nigdy nie może ustać w miejscu zawsze musi gdzieś chodzić. Wilki ze strachem omijają ją, zerkając na nią nerwowo. Ale po co się nimi przejmować? Gdy była mała rozśmieszała tłumy wilków które tylko słuchały. Często możesz ją zauważyć na drzewach i zanim zorientujesz się że w ogóle ona tam jest, widzisz ją przed sobą do góry nogami na drzewie. Uwielbia mówić zagadkami przez co i tak większość osób po prostu traci cierpliwość i rezygnuje z dalszej rozmowy. Nie ufa byle komu. Co, to to nie! Nie okazuje swojej złości, jeśli już to po prostu przerywa rozmowę i patrzy na ciebie przez kilka sekund. Niektórzy mówią że w jej oczach jest coś dziwnego. Jakby uspakajającego. A może złośliwego? Wracając, jest wielkim podróżnikiem i - jak już z resztą mówiłam - nie może utrzymać się w jednym miejscu. Myślę że ten jakże krótki opis - mówię prawdę! - wam wystarczył. 
Historia: Urodziła się w lesie. No bo gdzie? Miała ojca który praktycznie nie miał imienia. Mówili na niego Szalony Kapelusznik. Żyło im się cudownie. Lecz pewnego dnia, nad ich rodzinne tereny nadleciał ogromny sokół. Zabrał malutką Fa i odleciał. A gdzie odleciał? Tam gdzie najczęściej lecą ptaki ze swoją ofiarą - do gniazda. Lecz gniazdo owego sokoła nie było jednoosobowe. Miał żonę i kilkoro dzieci. Waderka rosła razem z ptakami a kiedy urosła wystarczająco po prostu, zwyczajnie odeszła. Potrzebowała przygód i podróży! Takim oto sposobem odnalazła Future Of Wolves. 
Partner: Może i ma w sobie praktycznie wszystko, ale nie miłość. A przynajmniej nie to jej w głowie.
Szczeniaki: Brak.
Sylwetka: Fa jest dość niską waderą. Pamiętaj jednak że pod tą warstwą futra kryją się prawdziwe mięśnie. Jest bardzo szybka na co pozwalają jej długie zgrabne łapy.Nie należy raczej do tych wysportowanych jednak coś w sobie ma.
Oczy: Krwisto czerwone.
Sierść: W jej sierści nie ma nic przykuwającego uwagę. Chyba że jej szaro-brązowa barwa i czerwone łatki przypominające blizny, mają w sobie coś fascynującego. 
Wolf Coins: Nieograniczone


Okres próbny!!!!

By TheShadowedGrim

Imię: Madeline
Pseudonim: Mady, Panda - ze względu na umaszczenie.
Wiek: 4 lata
Płeć: Wadera
Żywioł: Dźwięk
Moce

  • Poprzez krzyk lub wycie może niszczyć najbardziej trwałe przedmioty lub ogłuszyć bądź zabić żywe stworzenia 
  • przy wyjątkowo głośnych wrzaskach zmiana w czysty dźwięk
  • echolokacja- wykrywanie położenia przedmiotów (tak jak to robią nietoperze)
Stanowisko: Alfa klanu Północy
Klan: Północy
CharakterNa początku podchodzę do wszystkiego i wszystkich z dystansem, ale jeśli się do tego przekonam staję się bardziej poufała i rozluźniona. Nie boję się spróbować drugi raz tego samego ale nie chcę cierpieć z tego samego powodu. Jestem cicha i twardo stąpam po ziemi, wiem że życie nie jest łatwe, przekonałam się tego, tracąc wzrok. Jestem mądra, uczuciowa i czekam na tego jedynego. Denerwując mnie, można naprawdę ostro dostać po skórze. Oczywiście umiem też przebaczać. Jestem osobą podejrzliwą i nieufną - w życiu zbyt wiele osób mnie skrzywdziło. Madeline ma lepszy słuch i węch od innych wilków.
Historia: Moja historia jest bolesna... Na początku po prostu żyłam w ojczystej watasze, z przyjaciółmi, ciesząc się szczęściem innych. Jednak... Sielanka nie trwała zbyt długo. Wataha słabła, rozpadała się. Na nasze tereny wkradali się kłusownicy. W nocy ginęli wartownicy, często słychać było huki. Kilkoro szczeniaków zaginęło. Wszyscy popadli w panikę. Rozpoczęto "ewakuację". Ale ludzie napadli nas. Nie umiałam się bronić, byłam jeszcze bardzo młoda. Zabili wielu, a kilkoro młodych, w tym mnie złapano do klatek. Uwięzieni, zostaliśmy zabrani od martwej już rodziny. Po długiej drodze ludzkimi pojazdami, okazało się że przeżyło niewielu. Z dwudziestki, pozostało ledwie dziewięć wilków. Wychudzonych i słabych. Zabrano nas do... Laboratorium? Dla nas było to więzienie, z cało dobową rozrywką - torturami. Każdy z wilków został zamknięty w klatkach, zakuty w kajdany i kaganiec. Ze spętanymi łapami wpatrywałam się w promyk światła, wlatujący przez szczelinę klatki. Oczywiście, każdy z nas się bronił. Ale oni mieli bronie. Szturchali nas dziwnymi kijkami, które trzaskały i raziły elektrycznością. Co dziennie robiono na nas testy. Pobierali krew... Próbowali skonstruować maszyny, podobne do psa, ale i do wilka. Czyli mordercze maszyny służące swoim panom.  Ze swojej klatki słyszałam piski i wycie z sal, w których odbywały się tortury. Bałam się. Codziennie płakałam i błagałam aby nas wypuścili. W końcu, zostałam tylko ja i jeden wilk, którego imienia nie poznałam. Wiem tylko że był to basior i leżał dwie klatki dalej ode mnie. Ostatniego dnia mojego pobytu, zabrali mnie na ostatnie badanie. Położyli na stole. Widziałam... Widziałam kątem oka... tę maszynę... Stalowy pies... Nieruchomy... Obok następny... Wystraszyłam się strasznie i zaczęłam wierzgać. Tamten drugi... Był pokryty futrem z wilka którego znałam! Jakiś człowiek sprawdzał sprawność jego łap. On się ruszał... Wyglądał jak prawdziwy. Ludzie złapali mnie za pysk i przypięli do stołu. Okropnie się bałam... Usłyszałam okropny wilczy wrzask ze stołu za mną. CO ONI NAM ROBIĄ? - Myślałam panicznie. Potem... Zobaczyłam. Kolejny człowiek. Niósł. Serce. Wilcze serce. I zaczął majstrować przy jednym z mechanizmów. Po co oni to robią? - Do moich oczu napłynęły łzy. To było straszne. I wtedy... Ludzie mi to zrobili. Pozbawili mnie wzroku. Straszliwie bolało. Czułam coś strasznego. Jakby... Moje serce pękło na pół. Ale w przenośni. Potem... Nie wiem co się działo dalej. Obudziłam się... Po prostu. Na brzegu morza. Nie wiedziałam jak daleko byłam od domu, ani od tego piekielnego miejsca. Ale... Nie widziałam. Z rozpacząą próbowałam przetrzeć oczy, otworzyć je, bo myślałam że może... zaszyli mi powieki... Wolałam aby pozbawili mnie czegoś innego. Nic nie widziałam . Tułałam się po plaży, czułam pod łapami piasek. Wiatr targał moim futrem, a ja płakałam łzami zmieszanymi z krwią.  Z podkulonym ogonem szłam przed siebie. Nie wiedziałam gdzie jestem. Nie pamiętałam kolorów, nie mogłam sobie przypomnieć jak wyglądał ktokolwiek z mojej rodziny. Bałam się okropnie. Po dwóch latach, odzyskałam równowagę i spokój, jednak przeszłość pozostawiła mi uszczerbek w psychice. Jednak... Nauczyłam się czegoś od życia. Stałam się twardsza i odważniejsza. Jednak... Boję się innych. Boję się, ale przezwyciężam lęk. Musiałam chodzić w wiecznych ciemnościach. Ale opanowałam nowe moce, jakoś sobie radziłam. I mam nadzieję że tak pozostanie.
Partner: ---
Szczeniaki: ---
Sylwetka: Drobna, ale silna. Długie łapy, dzięki czemu szybko biega. Ogon średniej długości, duże uszy i długi, delikatny pysk. Wygląda na delikatną - to prawda, jest jednak silna psychicznie. 
Oczy: Jasno-pudrowy róż.
Sierść: Koloru jasno-pudrowego różu, z czarnymi plamkami na oczach. Czarna sierść na przednich i tylnych łapach, oraz na łopatkach. Czyli ubarwienie jak u pandy. 
Wolf Coins: Nieograniczone





BETY


WADERY


BASIORY


SZCZENIĘTA



1 komentarz: